Ostatnio dosyć często myślę nad blogiem, sensem blogowania..Już nie raz myślałam, że to wszystko to falstart, pomyłka.Z czasem dotarło do mnie, że bez bloga nie dam rady. Po prostu nadzwyczajnie się w to wkręciłam.wiem , że chcę i muszę tutaj być Czasem chcieć to za mało,dlatego w dzisiejszym poście chcę Wam i sobie dać trochę motywacji.
Razem z wiosną i ja się odradzam, odradza się mój blog i moja pasja, która znalazłam się niestety na ostatnim miejscu.Na przeszkodzie znajduje się dużo ważniejszych spraw, czyli szkoła,zdrowie,obowiązki domowe (każdy z nas posiada ważniejsze "sprawy" jak i te mniej ważniejsze).Wszystko nagle z wiekiem mnie bardziej obarcza.W tym wszystkim postanowiłam sobie, że chociaż w weekendy, czy tez popołudniami zamiast przesiadywać na FB czy też przed TV wyjdę na przekór wszystkim, nie poddam się codzienności.Wiem, że muszę coś zmienić i chcę to zmienić.Może to moje postanowienie noworoczne,które dopiero teraz do mnie dotarło?
Podziwiam i podziwiam inne blogi i zastanawiam się ska w tych osobach tyle energii, chęci,motywacji.Wtedy myślę ja też tak chcę !
Jestem ciekawa jak to wygląda u Was, czy też macie chwile załamania,które trzeba jak najszybciej "wyleczyć"? Może razem z wiosną pora odrodzić nasze pasje? Przypomnij sobie kiedy ostatnio tańczyłaś/eś, rysowałeś/aś, robiłaś/eś zdjęcia, pozowałaś/eś...Dzięki pasji nasze życie staje się lepsze,nasze samopoczucie jest sto razy lepsze,mamy poczucie spełnienia,tryskamy radością ,szczęściem..Ah,chcę wrócić do czasów, gdy czułam że się spełniam. Mam nadzieje, że TY wrócisz do nich razem ze mną :)