Podsumowanie 2015

Hej, kochani <3

Zostały ostatnie dwa dni, już prawie tylko jeden i powitamy nowy rok. Wszędzie można zauważyć wielkie podsumowania, więc w sumie sobie powiedziałam ja też zrobię :D Chociaż troszeczkę skromne, ale jest. 2015 był dla mnie dobrym rokiem nie aż tak bardzo jak 2014 pod względem pasji, zdjęć i robienia tego co kocham. Mimo to, starałam się od czasu do czasu złapać za aparat. Jak wyszło czy się rozwinęłam, sami zobaczcie.Najważniejsze by nigdy nie zapominać o swojej pasji. Warto spełniać swoje pomysły,marzenia i czerpać z życia to co najlepsze.

Moje najlepsze 3 posty w tym roku to:

1. DIY: tiulowa spódniczka "tutu"

2. motivation go back

3.W poszukiwaniu własnego stylu

Jak sami widzicie pomysł na tiulową spódniczkę to był strzał w 10. Myślę nawet nad kolejnymi pomysłami, bo lubię to robić nawet dla samej siebie. Tylko do tego wszystkiego potrzeba czasu, czego ostatnio u mnie brakuje. Obiecuje sobie systematyczność w dodawaniu postów, obiecuję, oby w nowym roku się udało. Poniżej dwie sklejki podsumowujące ten rok. 

A Wam wszystkimi dziękuje za to że jesteście, za komentarze i obserwowanie bloga!

DZIĘKUJE <3

I życzę Wam by nowy rok był dla Was dobrym rokiem, żebyście się nie poddawali i dążyli do celu, żeby Wasze wszystkie marzenia się spełniły!

Szczęśliwego nowego roku!

Wesołych świąt!

Hej, kochani <3

Dziś wigilia - dzień inny od innych, jedyny w swoim rodzaju, pełen ciepła i rodzinnej atmosfery.

Mimo, iż za oknem pogoda przypomina wiosnę to życzę Wam:

 Zdrowych , wesołych świąt Bożegonarodzenia, spędzonych w rodzinnej atmosferze, bez kłótni i sporów z uśmiechem na twarzy, aby święta te było dla Was otchłanią od codzienności, by chociaż na chwilkę zatrzymać czas, by radość towarzyszyła Wam na co dzień jak i przy rozpakowaniu prezentów! :)

Wesołych świąt!

Fashion

Hej kochani <3

Dosyć dawno mnie tutaj nie było. Coraz częściej nie mam na nic chęci, nawet na bloga. Pewnie  czuję się tak przez pogodę. Za oknem jest szaro,ponuro i ciemno. Osobiście nie lubię tego jesiennego okresu,a co dopiero zimy. Mam dzisiaj dla Was zdjęcia z sesji, która wykonałam w listopadzie.Trochę czasu już minęło, fakt :D Jednak nie jest to typowa jesienna sesja, jest ona zdecydowanie w klimacie fashion. Moim zdaniem efekty sesji są całkiem dobre jak na warunki w jakiej była wykonywana. Dzień przed sesją lało, bałyśmy się ze następnego dnia będzie tak samo, jednak tylko od czasu do czasu pokropił nas deszczyk. Czasami warto się nie poddawać ;) Mimo tych wszystkich sytuacji,tych wspomnień związanych z sesjami, z wyjazdami,mimo to wszystko myślę nad usunięciem bloga czy zawieszeniem. Coraz rzadziej wychodzę na zdjęcia,coraz mniej czasu mam na cokolwiek. Zobaczymy, co czas przyniesie, czy zmienię decyzje,czy odzyskam chęci.

Tymczasem zapraszam do oglądania zdjęć i komentowania ;)

Fot:ja

Mod: Weronika R.