strony

poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Recenzja | Bóg nigdy nie mruga

Hej, kochani <3

Jak tam? Przygotowani do szkoły?

Wszędzie pojawiają się posty o powrocie do szkoły, o stylówkach na rozpoczęcie roku szkolnego, ale u mnie zupełnie coś innego. Jeszcze na chwilkę chcę zapomnieć o szkole i żyć wakacjami, odliczam każda wolną minutę i wykorzystuje ją w stu procentach, szczególnie dzisiaj. Aż się boję myśleć, że od jutra znowu się zacznie. Szczerze mówiąc jakoś w tym roku tak szybko "przeleciały" mi wakacje, a w dodatku ostatnie dni, w których przygotowuje się do swoich 18-nastych urodzin i pierwszych urodzin mojego bloga (7 września będzie roczek :D)

Dobra, dobra tyle o szkole i wakacjach, przejdźmy do głównego tematu posta.Ostatnio miałam okazję zakupić kolejną książkę do mojej skromnej kolekcji. Z tej okazji postanowiłam zrobić pierwszą w swoim życiu recenzje, było pierwszy DIY to teraz czas na recenzję, myślę że nie ostania ;)



Jak widzicie u góry książka nosi tytuł "Bóg nigdy nie mruga" opowiada ona o życiu felietonistki Reginy Brett , o tym jak wiele nauczyła się w swoim życiu, o tym jak zachorowała na raka, o tym jak w młodym wieku zaszła w ciąże, o dzieciństwie,rodzica, o samej sobie, gdy nie umiała odnaleźć właściwej drogi. Wszystko to opisała w 50 lekcjach, które są radami dla czytelników. Lekcje mają za zadanie pomóc nam w trudnych chwilach w życiu, skierować nas na właściwą ścieżkę, gdy brakuje nam motywacji do życia, mają nam ją powrócić. Głównym celem książki jest pokazanie że człowiek uczy się na błędach i powinien doceniać swoje życie mimo wszystko, starać się je uczynić lepszym. 



Na tą książkę polowałam już od dawna, czułam, że pomoże mi ogarnąć co nieco , po prostu pomoże mi no i się tak stało, może nie do końca to widać, ale inaczej patrzę na świat i życie. Staram się doceniać każda szczęśliwa chwilę, z każdego błędu wyciągnąć wnioski i starać się być lepsza sama dla siebie.Polecam ta książkę osobą które straciły chęć do życia i potrzebują pewnego rodzaju motywacji. Najlepsze w tej książce jest to, że możemy do niej wrócić w każdym gorszym momencie i zapewniam Was że nie znudzimy się nią.




 Wszystkim życzę samych sukcesów w nowym roku szkolnym oraz oby nam się tak chciało jak nam się nie chce :D 


niedziela, 23 sierpnia 2015

Dzika droga

Hej, kochani ;)
Jak zauważyliście trudno mi utrzymać systematyczność na blogu, często coś staje się ważniejsze niż napisanie posta, ale w końcu mam czas, a co najważniejsze mam wenę do pisania. Przyznam się , ze brakowało mi tego. Może jest ona częściej ale rzadko ją pokazuje na blogu. Może boję się pisać tutaj coś więcej, niż tylko skromne opisy moich przemyśleń. Czasem mam ochotę napisać tutaj więcej ale niestety powstrzymuje się. Może dziś będzie więcej. Zawsze jest opcja usunięcia posta.

Mamy dzisiaj przedostatni weekend wakacji, korzystamy z nich jak najlepiej by wykorzystać każda wolna chwilę , która została.. ale dziś postawiłam na totalny chillout..lubię tak czasem poleniuchować.Zawsze niedziela kojarzy mi się z ostatnim dniem w którym mogę odpocząć od szkoły i zobaczyć jakiś ciekawy film. Tak było i tym razem. Przed chwila obejrzałam sobie film, według mnie jest dobry bo trzyma mnie aż do teraz,lubię filmy które dają nam dużo do myślenia. Ten jest jedynym z tych filmów, opowiada o kobiecie, która postanowiła wyruszyć w wędrówkę w samotności, musiała stawić czoła przeszkodą które napotkała na swojej drodze, musiała zmierzyć się ze swoimi wspomnieniami, odnaleźć sama siebie, kiedy jeszcze nie była zniszczona...Przebyła po prostu dziką drogę..

Idealnie w ten klimat wpasują się zdjęcia które wykonałam dosyć dawno, inspiracją było jedno ze znalezionych zdjęć w internecie. Pokazują one taką dzika dziewczynę, która być może przebyła dziką drogę. Interpretujcie na swój sposób. 
Zapraszam do oglądania :)


Fot. Ja
Modelka: Weronika.R
















niedziela, 9 sierpnia 2015

Skaters

Dobry wieczór, kochani! <3

Uff, jak gorąco...
Nie wyobrażam sobie , żeby w tym upale siedzieć przed komputerem, a co dopiero poświecić dłuższą chwilkę przy nim i dodać posta na bloga..ale jestem! Tak, chociaż wieczorkiem jest trochę chłodniej. Najlepiej to bym całe dnie siedziała nad jeziorem czy na basenie. W końcu trzeba korzystać z ostaniach dni wakacji no i z tego ciepełka. Za chwilę przyjdzie marudzenie "ale mi zimno, chce już lato", także nie spinajmy
cieszmy się każda wolną chwila ;)

Skaters.. no tak chyba połowa osób wie kto to taki c`nie? Każdy ma swoja pasje w tym i mój chłopak oraz jego kolega. W skrócie było tak ja patrzałam na ich triki i strzelałam fotkę. Ciężko było złapać przemieszczające się "obiekty" na zdjęciach, ale wyszło parę całkiem niezłych ujęć, sami zobaczcie ;)















niedziela, 2 sierpnia 2015

Fashion | portrety | konkurs


Dzień dobry,kochani !
Postanowiłam, że nadrobię zaległości na blogu. Także dzisiaj mam dla Was zdjęcia z sesji , która była dosyć dawno, bo w lipcu (haha w sumie nie tak dawno :D). Wracając do zdjęć są one w klimacie fashion , może nie do końca jak z jakiegoś magazynu, ale jestem zadowolona z efektów. Najpierw jednak wykonałyśmy kilka portretów z lustrzanki,która pożyczył mi mój chłopak (dziękuję :*). Na ogół nie wykonuje zdjęć lustrzanką, ale to była niespodzianka dla mnie, nowe doświadczenie i motywacja do dalszej pracy.Oczywiście na zdjęciach moja niezastąpiona modelka Weronika, która nie dawno założyła swojego bloga - zapraszam do niej tam więcej ciekawych i przepięknych kadrów (KLIK).

Mam jeszcze do Was ogromna prośbę chodzi o konkurs fotograficzny w którym biorę udział, bardzo ważna jest ilość głosów, dlatego proszę o nie bardzo i to bardzo! Dla Ciebie to tylko chwila,jedno kliknięcie a dla mnie naprawdę coś ważnego :) Z góry dziękuję <3 (więcej o konkursie - TUTAJ)


Zapraszam do oglądania zdjęć ;)